Nauki przyrodnicze uczą myślenia
Dzień Ziemi to idealny czas na refleksje o naszej planecie. Wydarzenia i akcje jakie organizowane tego dnia świetnie pokazują problem, z którym zmagamy się od lat, a takie inicjatywy jak sprzątanie lasów czy parków pokazują, jak wielkim problemem ekologicznym są różnego rodzaju odpady, które nie wszystkie można poddać obróbce pod ponowne wykorzystanie. W 2022 hasłem przewodnim Dnia Ziemii zostało wymowne „Invest in our planet”, które kładzie nacisk na odpowiedzialność zbiorową firm, rządów i obywateli i ich inwestycje, które mają realny wpływ na stan zdrowia Ziemi. Z okazji Dnia Ziemii zobacz, jak nauki przyrodnicze uczą myślenia o świecie.
Anna Drzażdżewska od 10 lat uczy przyrody i biologii w Niepublicznej Szkole Podstawowej nr 47 Fundacji Primus w Warszawie. Nie wyobraża sobie lekcji bez przygotowanej wcześniej prezentacji z materiałami wizualnymi, nauczania metodą projektu oraz rozwijania wyobraźni młodych ludzi.

Do czego w nauczaniu przyrody i biologii przydaje się iPad?
Podczas lekcji często korzystam z popularnej funkcji, jaką jest robienie zdjęć. Ktoś mógłby powiedzieć: „co tam zdjęcia!”. Otóż świetnie wychodzą te wykonane przez uczniów preparatom mikroskopowych. Dzięki odpowiedniej rozdzielczości i klonowaniu na ekranie Apple TV+. Uczniowie łatwo mogą porównać efekty swoich eksperymentów, zobaczyć np. elementy budowy komórek. Kiedyś poprawność wykonania preparatu nie była w pełni do zweryfikowania. Teraz, przy tak dużym powiększeniu, jest. Samodzielność ucznia w procesie jest dodatkowych bodźcem poznawczym.
Ostatnio czwartoklasiści, w ramach projektu dotyczącego rozwoju fasoli, mieli za zadanie wykonywać fotografie z różnych etapów wzrostu rośliny. Kolejnym krokiem było zmontowanie filmu w aplikacji iMovie lub przygotowanie prezentacji w Keynote. Efekt końcowy był świetny, oczywiście na miarę możliwości dziesięciolatków. Nasza młodzież każdego dnia udowadnia, że potrafi wykorzystać kompetencje przyszłości w procesie uczenia się.

Anno, to kiedy cyfryzacja jest zbędna?
Nie powiedziałabym, że jest zbędna, bo to tak, jakbym ją wykluczyła. Korzystanie z wybranych aplikacji, wyszukiwanie informacji, oglądanie doświadczeń publikowanych na kanale YouTube to coś, co możemy zrobić szybko, pracując w modelu 1:1, czyli gdy wszyscy uczniowie mają dostęp do urządzenia iPad. Dzięki aplikacji Microsoft Teams komunikacja z dziećmi jest błyskawiczna. Możemy także ograniczyć ilość wykorzystywanego papieru. Przykładowo, na urządzenia wysyłam uczniom pytania sprawdzające wiedzę z danego działu. Mogą uzupełnić odpowiedzi od razu lub odesłać później. W sumie sporo podsumowań przygotowuję sama, ale korzystam także z baz wydawnictw i rozwiązań online.
Są także momenty w pracy dydaktycznej, kiedy korzystam z tzw. awangardy naukowej, czyli najzwyczajniej w świecie oglądamy fragmenty filmu przyrodniczego, ale dzięki urządzeniu iPad każdy uczeń ma ekran w swoich rękach.
Wróćmy zatem do początków technologii w Primusie. Jak wtedy wyglądało nauczenie z iPadem?
Najpierw były tablice multimedialne i projektory, i to na długo przed pojawieniem się iPadów. Odkąd pamiętam, zawsze przygotowywałam prezentacje na lekcje. Nie wyobrażam sobie, że w trakcie lekcji operuję wyłącznie słowem. Na przyrodzie czy biologii tak się nie da – trzeba pokazać uczniom obiekty, okazy, udostępnić zdjęcia, odtworzyć fragment wypowiedzi czy filmu. Dziecko musi zobaczyć to, o czym się uczy, a jeśli to możliwe – także dotknąć. Dzięki prezentacji można rozbudzić wyobraźnię i sprawić, by otaczający świat był bardziej zrozumiały.

Czyli na początku były tablice multimedialne, a iPady?
To był kolejny etap. Najpierw urządzenia trafiły do nauczycieli. Z początku poznawaliśmy potencjał iPada i uczyliśmy się obsługi aplikacji. Następnie podczas specjalnej konferencji spotkaliśmy się z nauczycielami z innych szkół, pracującymi w oparciu o ekrany. Pamiętam, że na to wydarzenie przygotowałam prezentację o pracy układu pokarmowego, opartą na aplikacji Ludzkie ciało. To genialna aplikacja, która rozbudza wyobraźnię. Można ją wdrażać i w młodszych, i w starszych klasach.
Jaką metodą pracuje się w Twojej szkole?
Pracujemy metodą projektu, czyli uczniowie z każdej klasy kilka razy w roku mają do przygotowania projekt. To doskonała metoda pracy, która uczy wyszukiwania i prezentowania informacji w ciekawy sposób. Przykładowo, gdy czwartoklasiści mieli wykonać projekt związany z pogodą, uczennica nagrała film, wcielając się w rolę prezenterki pogody. Innym razem wyszliśmy na spacer dookoła szkoły. Za pomocą iPadów dzieci robiły zdjęcia drzewom i liściom. Następnie umieścili je w prezentacji, oznaczyli, dodali opisy roślin. Efekt, czyli multimedialne zielniki w Keynote, prezentowali podczas lekcji pokazowej. Niektórzy wykonali także w tradycyjnej formie. Za to w piątych klasach zrobiliśmy projekt pt. Grzybobranie. Uczniowie mieli rozpoznać dwanaście gatunków grzybów jadalnych i trujących, ale zbliżonych wyglądem do tych pierwszych. Po wyszukaniu informacji o każdym gatunku i ujęciu ich w formie wskazówek dla grzybiarza, mieli opracować prezentację.
Z jakich aplikacji korzystasz podczas swoich lekcji?
Oprócz wspomnianej wcześniej genialnej aplikacji Ludzkie ciało czy Pierwsza pomoc, w młodszych klasach korzystam także z aplikacji dla amatorów botaniki – Czyj to liść. Od czasu pandemii Kahooty, Learning apps czy Wordwall to coś tak dla nas normalnego. Wystarczy, że wysyłam uczniom linka, choć zdarza się, że sama także opracowuję Kahooty. Natomiast równie ważne jest dla mnie to, że na moich lekcjach – oprócz zaawansowanych narzędzi ekranowych – uczą się np. rysując owady lub lepią narządy układu oddechowego z plasteliny.

Czyli technologia: tak, ale w rozsądnej dawce?
Z urządzenia iPad korzystam na tyle, na ile jest mi to przydatne w prowadzeniu zajęć dydaktycznych. Ważny jest jednak kontakt z naturą. Ponadto uczeń musi nauczyć się myślenia i patrzenia naukowego, łączenia faktów, formułowania wniosków – to wszystko buduje wyobraźnię i uczy myślenia logicznego. Dlatego też często korzystam z aplikacji do tworzenia map myśli. To mój konik i najlepszy sposób prezentowania informacji przestrzenie, bo mózg właśnie tak funkcjonuje – tworząc przestrzenie rozwija wyobraźnię.
Czyli rozumiem, że notatki wybierasz w formie tradycyjnej?
Tak, choć w jednej z klas szóstych jest uczennica, która robi piękne notatki wizualne na iPadzie. Później wysyła je do mnie. Ostatnia tak mnie zachwyciła, że przesłałam ją całej klasie. Nie zmienia to faktu, że uczniowie mają obowiązek wydrukować i wkleić notatkę do zeszytu.
Anno, jak określiłabyś nauczyciela w XXI wieku?
Pedagog w XXI wieku nie powinien bać się korzystania ze wszystkich dostępnych narzędzi. Co mam na myśli? Często wyszukuję ciekawostki w źródłach anglojęzycznych, ponieważ uważam, że jest dużo więcej dobrych merytorycznie i dydaktycznie materiałów niż w języku polskim. To ma znaczenie, ponieważ w naszej szkole klasy piąte i szóste mają tzw. zajęcia CLIL (ang. Content and Language Integrated Learning), czyli przygotowanie do nauczania dwujęzycznego, polegające na wzbogaceniu wybranych tematów z przedmiotu o materiały w języku angielskim.

Co jest dla Ciebie najcenniejsze w pracy?
Kontakt z uczniem. To, co w młodszych klasach zawsze jest fascynujące, to zdolność rozbudzania wyobraźni. W dzieciach tkwi ogromny potencjał i największą sztuką jest to, by po drodze nigdzie go nie zmarnować. To największe wyzwanie stojące przed nauczycielami, by motywować uczniów i umacniać wiarę w siebie.
Dziękuję za rozmowę, Patrycja Sawiuk
Zobacz, jakie aplikacje na iPada pomagają w nauce o przyrodzie.
Plantale AR
Namoo
Często nie zauważamy roślin, póki nie rozkwitną lub nie dadzą owoców, jednak aby do tego doszło, musi wydarzyć się mnóstwo fascynujących rzeczy. Namoo to aplikacja dla miłośników botaniki, która w atrakcyjny wizualnie sposób przedstawia cały cykl życia roślin przy użyciu szczegółowych modeli 3D, animowanych wykresów i podziału treści na 4 kategorie: korzenie, pień, anatomia liści oraz kwiatów i owoców. W aplikacji znajdziesz też kilka zaskakujących funkcji AR, np. możliwość obserwacji wzrostu pnia drzewa w czasie rzeczywistym.
Jak żyją zwierzęta?
Który chłopiec czy dziewczynka nie są zafascynowani zwierzętami? Ciesz się i ucz, odkrywając siedem kręgowców z amazońskiego lasu deszczowego oraz ich układy – krążenia, nerwowy, trawienny, kostny, rozrodczy – oraz najbardziej niesamowite zdolności.
Graj i odkrywaj papugi ara, węgorze elektryczne, trujące dwubarwne żaby, czepiaki, anakondę, różowego delfina rzecznego i jaguara dzięki tej edukacyjnej i zabawnej aplikacji, idealnej dla najbardziej ciekawskich użytkowników.
Rośliny
Odkrywaj sekrety zielonego królestwa! Dzięki aplikacji Plants od Tinybop poznasz nowe rośliny i na- uczysz się ich nazw. Odkryjesz różne ekosystemy – tundrę, pustynię, sawannę, las. Plants zaprezentuje cykl życia roślin i grzybów. Poznasz również systemy korzeniowe roślin oraz kryjówki zwierząt znajdujące się w głębi ziemi.
Pogoda
Zanurz się w chmurze i zobacz, z czego jest zrobiona. Spraw, że będzie padać deszcz, śnieg lub zacznie się burza z piorunami. Zawiruj tornadem lub hura- ganem. Baw się słońcem, powietrzem, wodą, temperaturą, wiatrem i opadami. Odkryj znaki, które mówią ci, jak będzie dzisiaj na zewnątrz.
Ziemia
Ziemia to interaktywny model, który pozwala dzieciom studiować geologię i ekologię. Dzieci odkrywają i bawią się siłami geologicznymi, które zmieniają Ziemię — nad i pod powierzchnią, w ciągu kilku minut oraz przez miliony lat. Dzieci mogą również uczyć się o ochronie przyrody, testując źródła czystej energii, sprzątając plaże i chroniąc lasy.
Od redakcji: Niepubliczna Szkoła Podstawowa nr 47 Fundacji Primus w Warszawie od kilku lat ściśle współpracuje z iSpot w ramach wdrożeń rozwiązań Apple i szkoleń dla kadry nauczycielskiej oraz uczniów szkoły podstawowej i liceum.