Szkoła to nie korepetycje przygotowujące do rozwiązywania testów
Czym jest edukacja w XXI wieku? Dlaczego system nie nadąża za nauczycielami? Po co dziś szkoła? O sprawach, których nie wolno pominąć w dyskursie społecznym, rozmawiamy z Witoldem Kołodziejczykiem, ekspertem w dziedzinie edukacji cyfrowej i kształceniu dorosłych, współautorem ebooka „Edukacja w modelu STEAM”.

Co według Ciebie kryje się pod terminem „edukacja w XXI wieku”?
To zupełnie nowe podejście do uczenia się i nauczania. To nowa kultura pracy szkoły, oparta na spójnym, interdyscyplinarnym programie zajęć i silnej współpracy nauczycieli w środowisku i przestrzeni integrującej miejsca, w których odbywa się edukacja. Idąc dalej, to nie tylko przestrzeń szkolna, ale też społeczna z bibliotekami, teatrami, centrami nauki, muzeami włącznie. Na koniec to także przestrzeń wirtualna z ogromnymi zasobami edukacyjnymi i dostępem do ekspertów z całego świata.
Dobrze, ale co musi się wydarzyć, żeby taka edukacja miała miejsce?
Przede wszystkim musi mieć miejsce zrozumienie, że innowacyjne podejście do edukacji definiuje się za pomocą kilku ważnych kryteriów. Po pierwsze, to uczniowie powinni przejąć odpowiedzialność za uczenie się. Po drugie, zmienia się rola i funkcja nauczyciela, od tej pory będącego doradcą. Z osoby wszechwiedzącej staje się tutorem. Wspólnie z uczniem określa cele, zakres i terminy realizacji zadań. Wspiera go, wyzwalając najlepsze cechy charakteru. To osoba, która projektuje uczniom takie doświadczenia, które pozwalają na autentyczny rozwój zainteresowań i wykorzystanie osobistego potencjału. W tej sytuacji zmienia się też sposób funkcjonowania ucznia. Przejmując inicjatywę, staje się bardziej zaangażowany i zmotywowany do pracy nad własnym rozwojem.

Po co nam rewolucja w edukacji?
Bo dotychczasowy model edukacji wyczerpał się, zmieniając w naturalny sposób funkcję dzisiejszej szkoły. Nadal jednak trudno to zrozumieć tym, którzy odpowiadają dziś za rozwój edukacji w Polsce. Funkcjonujący do tej pory powód, dla którego uczeń ma codziennie przychodzić do szkoły, przestał istnieć. Mając dostęp do informacji w zasięgu jednego kliknięcia, zmienia się cały proces organizacji pracy, styl życia, sposób spędzania wolnego czasu. To uczeń poszukuje informacji, które będą niezbędne przy realizacji zadań podczas zajęć. Nauczyciel jedynie organizuje środowisko sprzyjające pracy.
Czy nauczyciele w Polsce są gotowi na zmiany?
W mojej ocenie gotowi są już od dawna. Jednak system – coraz częściej i z coraz większą siłą określany jako niefunkcjonalny – uniemożliwia wykorzystanie pełnego potencjału nowych technologii, dydaktyki i podejścia: eksperymentowania, badania, odkrywania i doświadczania nowych rzeczy. Funkcja szkoły wciąż ogranicza się do przygotowania uczniów do egzaminów na kolejny poziom edukacji. Mam wrażenie, że szkoły stały się miejscem zorganizowanych korepetycji, przygotowujących do poprawnego rozwiązywania sprawdzianów i testów.

W tym innowacyjnym modelu technologia odgrywa ważną rolę.
Tak, rodzice, nauczyciele i uczniowie zaczynają dostrzegać w technologii nie tylko narzędzie służące rozrywce. Technologia ma służyć kreowaniu wartościowych rozwiązań, dokumentowaniu doświadczeń, eksperymentów, tworzeniu filmów edukacyjnych, interaktywnych newsletterów, multimedialnych ebooków, raportów czy prezentacji. Do szkoły chodzi pokolenie, którego nawyki ukształtował kontakt z technologią i to jest kolejny dowód na to, że szkoła w dotychczasowym modelu stała się anachroniczna. Badacze już dawno zdefiniowali profil dzisiejszych uczniów, postulując jednocześnie wykorzystanie tego potencjału w codziennej szkolnej praktyce i edukacji nowej generacji.
Czy to wystarczy?
Nie. Jest wreszcie powód trzeci. Obserwujemy, jak zmieniła się odpowiedź na pytanie: po co dziś szkoła? Widać to szczególnie po doświadczeniach związanych z pandemią i wielomiesięcznym zamknięciem szkół. Zaczęliśmy budować edukację zdalną, często ułomną i niefunkcjonalną. Potrzebowaliśmy czasu, aby zacząć zmieniać sposób pracy na odległość. Niezbędne były do tego narzędzia, programy, aplikacje i nowe scenariusze zajęć, oparte na innych niż dotychczas umiejętnościach. Przygotowanie uczniów do przyszłości to wyposażenie ich w kluczowe kompetencje określone przez Radę Unii Europejskiej. Współczesna szkoła zrozumiała w czasie lockdownu, że koncentracja jedynie na przekazywaniu wiedzy nie wystarczy. Przede wszystkich trzeba budować nowe modele dydaktyczne, oparte na interdyscyplinarności i wspomnianych już kryteriach innowacyjnych zajęć, odwołujących się właśnie do zdefiniowanych i opisanych kluczowych kompetencji. Brzmi jak truizm, ale gdy patrzy się na tradycyjne zajęcia w szkole, postulat ten jest wciąż aktualny.


Dlaczego tradycyjny model szkoły już nie działa?
Bo rzeczywistość, do której przygotowuje dziś szkoła, przestała istnieć. Żyjemy w świecie zmienności, niepewności, złożoności i niejednoznaczności. Zmieniło się otoczenie szkoły, pojawiła się technologia mobilna, a dzięki niej miejsce, odległość od centrów nauki przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Internet pozwala uczyć się wszędzie i od najlepszych. Sztuczna inteligencja, powszechny dostęp do smartfonów i aplikacji wykształciły w pokoleniu dzisiejszych uczniów nowe nawyki. Potrzebujemy, by dostrzeżono wartości z uczenia opartego na modelu organizacji uczących się, popularyzowanych przez takich ekspertów z obszaru zarządzania, jak Tom Peters czy Peter Senge. Niezwykle interesujący w rozwiązywaniu przez uczniów problemów i wyzwań może okazać się wpływ modeli biznesowych na kreowanie nowych form pracy z uczniami. Design Thinking, Action Learning czy Canvas to tylko nieliczne przykłady atrakcyjnych i efektywnych modeli funkcjonujących w biznesie, dziś coraz popularniejszych w edukacji.
Jesteś współautorem ebooka „Edukacja w modelu STEAM”, podręcznika opartego na latach doświadczeń w pracy z nowoczesnymi metodami nauczania, m.in. STEAM. Co jest fundamentem tej metodologii?
Jeżeli chcemy skoncentrować się na przygotowaniu uczniów do odpowiedzialnej pracy nad własnym rozwojem, studiowania, efektywnego funkcjonowania w nowoczesnych organizacjach lub indywidualnej działalności, powinniśmy skoncentrować się na rozwijaniu kluczowych kompetencji. Jakich? Jeremy Lamri, badacz kultur korporacyjnych organizacji, określa to mianem 4K, czyli: kreatywność, komunikacja, krytyczne myślenie i kooperacja. Co niezwykle ważne, w treściach zajęć należy odwoływać się do rzeczywistych problemów, które zajmują współczesny świat. Tym sposobem przygotujemy młodzież do odpowiedzi na autentyczne wyzwania, przed którymi stają dzisiejsi przywódcy i światowi liderzy. Pandemia Covid-19 pokazała, jak nieprzewidywalny może okazać się świat. Jak w jednej chwili może zostać zatrzymany, zdemontowany i zorganizowany na nowo. Dlatego tak ważne jest osadzenie zadań w realnych problemach. Wówczas uczeń widzi potrzebę uczenia się konkretnych rzeczy, dostrzegając wartość treści programowych w rozwijaniu swoich kompetencji.
Filozofia pracy, oparta na modelu STEAM, odwołuje się w swojej metodyce do takich modeli dydaktycznych, jak Challenge Based Learning, Project Based Learning czy WebQuest. W podręczniku „Edukacja w modelu STEAM” szczegółowo omawiamy modele dydaktyczne, w których nawiązujemy do autentycznych problemów i wyzwań, stojących przed współczesnymi społeczeństwami. Oczywiście musi się to dziać w szkołach w wymiarze i granicach naszych możliwości, osobistego wpływu i inicjowania działań w odniesieniu do lokalnego środowiska. Wielu nauczycieli w modelu STEAM odnajdzie nawiązanie do sprawdzonej, niegdyś zapomnianej, ale coraz bardziej dziś docenianej koncepcji dydaktycznej Johna Deweya. Chodzi o uczenie się przez działanie.
Jaką wartość dla pedagoga ma ta publikacja?
Przede wszystkim ebook systematyzuje wiedzę na temat pracy w modelu STEAM. Przedstawia rozwiązania dydaktyczne pracy projektowej, przykładowe scenariusze zajęć na różnych etapach kształcenia. Zawiera także wiele dodatkowych materiałów, które pomogą zbudować warsztat pracy nauczyciela, wykorzystujący potencjał technologii cyfrowej i doskonale radzącego sobie z nią pokolenia uczniów. Wskazujemy funkcję edukacyjną poszczególnych modeli pracy, mobilnych narzędzi, programów i aplikacji. Pamiętamy przy tym, że we współczesnym świecie ważne jest, aby chronić i doceniać to, co nie da się wpisać w algorytmy: inicjatywa, kreatywność, empatia, relacje czy krytyczne myślenie. Na to nie mamy aplikacji. O tym pamiętaliśmy, tworząc podręcznik edukacji STEAM.
Co sprawia, że edukacja staje się bardziej atrakcyjna i efektywna?
Nowe podejście, oparte na edukacji STEAM, realizuje trzy cechy innowacyjnej dydaktyki: personalizacja rozumiana jako odwołanie się do osobistego potencjału i indywidualnych talentów ucznia; przejęcie przez uczniów odpowiedzialności za własne uczenie się; budowanie nowych relacji między uczniem i nauczycielem i między samymi uczniami jako wypadkowa nowego podejścia. Tego w dzisiejszej szkole brakuje. Praca w modelu STEAM w naturalny sposób tworzy innowacyjne środowisko oparte na tych postulatach.
Zapytam z przekorą: czy ten podręcznik wystarczy?
Nie i nie ma takich ambicji. Jest przede wszystkim próbą zachęcenia nauczycieli do tworzenia własnych, autorskich pomysłów. Z jednej strony to kompendium wiedzy metodycznej, która krok po kroku pozwala przygotować własne scenariusze zajęć. Z drugiej – pokazuje, jak zbudować kulturę organizacji pracy szkoły wokół koncepcji STEAM. Pomaga stworzyć środowisko wspierające współpracę nauczycieli w tworzeniu nowego modelu pracy. Zaczynając od budowania spójnego systemu, pozyskania akceptacji nauczycieli, rodziców, środowiska zewnętrznego, poprzez stworzenie autorskiego modelu edukacji STEAM, aż po szkolenia, określenie jasnych celów dydaktyczno-wychowawczych, badanie efektów, zapewnienie technologicznej bazy i organizacji przestrzeni uczenia się.
Co jest wartością dodaną podręcznika?
We wstępie do eBooka wymieniamy powód powstania książki i wyjaśniany, dla kogo ją napisaliśmy. Nauczyciele znajdą w podręczniku wiele innowacyjnych i wartościowych przykładów rozwiązań z europejskich szkół. Niezwykle cennym jest przedstawienie katalogu zawodów przyszłości, do których w naturalny sposób przygotowują zaproponowane przez nas scenariusze zajęć. Podpowiadamy, w jaki sposób formułować wyzwania uczniom, odwołując się jednocześnie do problemów, wokół których organizowane są zadania uczniów. Przygotowany podręcznik w swojej funkcji ma być inspiracją. Taka jest jego rola. Opracowane, sprawdzone i realizowane w naszej codziennej praktyce scenariusze, mają dodać nauczycielom odwagi w tworzeniu i poszukiwaniu własnych rozwiązań. To nie może być jedynie kolejny zestaw scenariuszy, które nauczyciele będą realizować. Bo to zaprzecza założeniom i jednocześnie zabija kreatywność nauczycieli, sprowadzając nasze propozycje zajęć do funkcji wykonawcy cudzych pomysłów. Zatem ebook „Edukacja w modelu STEAM” to jednocześnie inspiracja i zachęcenie do pracy nad własnymi autorskimi pomysłami. Kreatywne postawy mogą rozwijać u uczniów jedynie kreatywni nauczyciele w inspirującej i przyjaznej kulturze organizacji pracy szkoły.
Dziękuję za inspirujący wywiad.
Patrycja Sawiuk